Konieczność pracowania po godzinach wynika zwykle z dwóch przyczyn. Pierwszą jest nadmiar obowiązków spoczywających na barkach jednego pracownika. Drugą natomiast nieodpowiednie zarządzanie czasem pracy. Obie te sytuacje są raczej niekorzystne – zarówno z punktu widzenia samego pracownika, jak i zatrudniającej go firmy.
Można więc wysnuć wniosek, że nagminnie wyrabiane nadgodziny są objawem... niewłaściwego funkcjonowania firmy!
Za dużo obowiązków – rosnąca frustracja
Jeśli pracownik jest przeciążony obowiązkami i musi je wykonywać nawet w swoim czasie (teoretycznie) wolnym, to jego niezadowolenie z pracy i frustracja będą stopniowo narastały. Przemęczenie, napięcie, duży stres – nikt nie jest w stanie wytrzymać ich na dłuższą metę. Rozwiązaniem jest rozmowa z przełożonym i przedstawienie mu swojego stanowiska. Jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, naturalnymi konsekwencjami będzie niezadowolenie z pracy (prowadzące ostatecznie do zmiany pracy), a nawet szybkie wypalenie zawodowe. A chyba tego każdy wolałby uniknąć?
Niewłaściwa organizacja pracy
Jeśli natomiast obowiązków wcale nie jest zbyt dużo, a mimo to pracownik nie radzi sobie z wykonaniem ich wszystkich, problem może leżeć w nieodpowiedniej organizacji codziennej pracy. Nie każdy jest urodzonym organizatorem, niektórzy ponadto mają niewłaściwe nawyki – np. przeglądanie internetu w godzinach pracy, zwlekanie z wykonywaniem najważniejszych zadań, chaotyczny sposób pracy. To one sprawiają, że wydajność pracownika jest znacznie niższa niż mogłaby być, a w efekcie prowadzi do konieczności wyrabiania nadgodzin.
Kurs lub szkolenie sposobem na zwiększenie wydajności?
Jeśli pracownikowi brakuje samodyscypliny, dobrym rozwiązaniem jest zorganizowanie w firmie kursu lub szkolenia z zakresu efektywnego zarządzania czasem. Każda osoba, która będzie w nim uczestniczyła, z pewnością wyniesie z niego dużą korzyść, a wydajność pracy w firmie wzrośnie - przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby przepracowanych godzin.